czwartek, 10 września 2015

Bransoletka z krosna

Ostatnio dostałam od znajomej jej starą bransoletkę, na wzór której miałam zrobić drugą. Bransoletka była tkana na krośnie, ale już dość mocno zniszczona i nie nadawała się do noszenia. Tak wyglądała:
Nie miałam wcześniej do czynienia z krosnem, ale trzeba przyznać, że fajnie się na nim pracuje. Utkałam więc bransoletkę z takim samym wzorkiem, wykorzystując koraliki Toho 11o.
Tak wyglądają obie bransoletki

Boczki bransoletki zdobiłam pikotkami z drobniutkich Toho 15o. Bransoletka została wklejona w płaskie końcówki, a zamiast karabińczyka zastosowałam magnesowe zapięcie, żeby łatwo było samemu zakładać i zdejmować bransoletkę. A tak prezentuje się na ręce:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz